Browar Golem zaprasza na premierę Dybuka!

Czasem bywa tak, że człowiek po prostu postanawia realizować swoje marzenia. Przestaje się bać, myśleć negatywnie i zwyczajnie to robi. Przezwycięża strach. Wychodzi ze strefy komfortu. Wówczas może wszystko. Jesteśmy młodzi, zdrowi, mamy rodzinę, przyjaciół i trochę pieniędzy – i nie mamy zamiaru za to przepraszać. Mamy zamiar to wykorzystać. Nic nie stoi na przeszkodzie temu, byśmy kiedyś stali się najlepsi na świecie. Tak zrodził się Browar Golem.

Być może nie stanie się to nigdy, ale próbować -zawsze warto. Krok po kroku – ucząc się na własnych i cudzych błędach – trzeba pokonywać kolejne przeszkody i przekraczać granice. Trzymać miecz wysoko podniesiony do góry, nie poddawać się i iść prosto w ogień przeznaczenia. Ku chwale kraftowej rewolucji!

Chcemy dawać ludziom świetne piwo, przekonywać, że warto chcieć więcej, mocniej, bardziej. Dążyć do tego, by każdy człowiek miał alternatywę dla bezsmakowego jasnego eurolagera z międzynarodowej korporacji. Dziś ruszamy w bój. Niech zwycięża dobre piwo! Niech ginie koncernowy eurolager!

Od piwowarstwa domowego do komercyjnego

Otóż, wraz z Michałem Kamińskim i Sebastianem Łęszczakiem – dwoma piwowarami domowymi z Poznania – postanowiliśmy powołać do życia inicjatywę kontraktową o nazwie Browar Golem. Dziś, 12 grudnia, o godzinie 20:00 w pubie Setka przy ul. Św. Marcin 8 w Poznaniu odbędzie się uroczysta premiera naszego pierwszego piwa. Dybuk to żytni porter, uwarzony z dodatkiem łuski kakaowej i… soli. Zawiera on 6,5% alkoholu, a jego ekstrakt wynosi 16 stopni Plato. W chwili, gdy to piszę, wszystkie kegi z naszym piwem już zostały sprzedane do pubów i hurtowni, podobnie jak 3/4 butelek. Dybuka możecie znaleźć w wielu miastach Polski, ze szczególnym akcentem położnym na te, które wiodą prym w piwnej rewolucji. Jeśli chodzi o sklepy, to możliwe jest, iż nasze debiutanckie piwo znajdziecie także w innych miejscach – o ile zamówiły butelki z jednej ze współpracujących z nami hurtowni. Mapkę dostępności możecie znaleźć na naszym Facebooku.

Browar Golem – geneza nazwy i pomysł

Logo Browaru Golem

Poszukując nazwy naszego browaru, chcieliśmy, by nawiązywała ona w jakiś sposób do Poznania, w którym aktualnie mieszkamy, ale także nie była zbyt oczywistym skojarzeniem. Poza tym, mieliśmy na celu wzbudzenie lekkich kontrowersji.

Postać Golema związana jest nierozerwalnie z Jehudą Löw ben Becalelem – poznańskim, a później praskim rabinem, który – według legendy – utworzył ją z gliny, by bronić się przed antysemickimi atakami w czeskiej stolicy. Nawiązanie do kultury żydowskiej w kraju, gdzie często nie patrzy się na to dziedzictwo przychylnym okiem, spełniło swoją rolę.

Bardzo ucieszyły mnie komentarze jednego z użytkowników YouTube, gdy pod recenzją Tomka Kopyry dał upust swojemu antysemityzmowi. Właśnie o to nam chodziło. Zatańczył dokładnie tak, jak mu zagraliśmy. Przynęta została złapana. Nie ukrywam, że chcemy prowokować różne środowiska, grać na stereotypach, burzyć pomniki i gwałcić społeczne tabu.

Nazwa pierwszego piwa – Dybuk – to również nawiązanie do folkloru żydowskiego, przez co niektórzy od razu pomyśleli, że skoro browar i debiut nawiązują do tej kultury, to i następne piwa również takie będą. Otóż jeszcze was zaskoczymy.

Nie będzie tak prosto i oczywiście. Dybuk to zbłąkana grzeszna dusza, która szuka człowieka, do którego może przylgnąć, zmieniając jej normalne zachowanie i przejmując nad nim kontrolę. Zgodnie z barwą piwa, ciemne trunki nazywać chcemy w sposób szeroko mówiąc demoniczny, a jasne – w anielski. Dziś Dybuk przylgnie do wielu z was. Miejmy nadzieję, że wasza wspólna sensoryczna podróż będzie przyjemna.

Jaki jest Dybuk?

12311082_1506990586261636_7311403130136984446_n.png

Do produkcji Dybuka użyliśmy pięciu słodów: pale ale, żytniego (30%), czekoladowego, karmelowego i barwiącego, chmielu Magnum, łuski kakaowca, soli i amerykańskich drożdży.

Spory dodatek żyta nadał mu oleistej konsystencji i gładkiej faktury. W połączeniu z niskim wysyceniem dwutlenkiem węgla, piwo jest bardzo pijalne i tworzy aksamitny film na języku. Połączenie słodu czekoladowego, łuski kakaowca, całkiem sporej chmielowej goryczki i soli nadało Dybukowi mocno czekoladowy charakter, porównywalny z jedzeniem gorzkiej czekolady.

Próg wyczuwalności soli każdy ma inny, więc dla jednego degustatora będzie ona jedynie intensyfikować słodycz (spróbujcie kiedyś wypić espresso z odrobiną soli), a dla innego rzeczywiście nada słony charakter. Dybuk nie jest piwem jednowymiarowym i – jak już pokazały pierwsze relacje – każdy odbiera go nieco inaczej.

Wszyscy mamy bowiem inaczej rozwiniętą wyczuwalność niektórych smaków. Podsumowując, Dybuk to nisko wysycone ciemne piwo, o profilu wyraźnie czekoladowym, z oleistą, gładką teksturą, okraszone ciekawymi dodatkami i goryczką o średnio-wysokiej intensywności w odniesieniu do stylu.

Nasz debiut oceniamy pozytywnie. Wiemy, co należy poprawić w następnej warce – i tak też uczynimy. Będziemy się rozwijać, uczyć na błędach i stawać się coraz lepsi. Jeśli chcesz być najlepszy, musisz myśleć tak, jak najlepsi.

Dybuk – zaproszenie na premierę

Artur Karpiński

Jeśli chcesz spróbować Dybuka, zapraszamy dziś (sobota, 12 grudnia) o godzinie 20:00 do pubu Setka przy ul. Św. Marcin 8 w Poznaniu.

Oprócz samego piwa przygotowaliśmy inne atrakcje: będzie można nabyć nasze koszulki, wziąć udział w konkursie, a także spróbować food pairingu, jaki własnoręcznie przygotowałem. Jeśli jeszcze nie korzystacie ze znakomitej aplikacji Uber, umożliwiającej podróże po mieście prywatnymi samochodami i wpisującej się w trend peer-to-peer economy, możecie dojechać na naszą imprezę za darmo. Wystarczy ściągnąć apkę i przy rejestracji wpisać kod GOLEMDYBUK. Dzięki temu zyskacie jeden darmowy przejazd.

Jeśli zaś jesteście z Bydgoszczy, wpadnijcie jutro do pubu Prolog 9 przy ul. Pod Blankami 13 / Długiej 18. Tam także będziemy razem z wami.

Nasze piwo poleje się także w wielu miejscach w całej Polsce, a mapkę dostępności znajdziecie na naszym Facebooku.

Do zobaczenia i smacznego!

1 komentarz do “Browar Golem zaprasza na premierę Dybuka!”

Możliwość komentowania została wyłączona.