Piwowarstwo domowe to nieodłączny element piwnej rewolucji. To od niego zaczął się boom na piwo kraftowe i to właśnie warzenie piwa w domu wyniosło na piedestał pierwsze pokolenie dzisiejszych legend piwnego świata. O ile piwo w domach warzono już w starożytności, tak o nowoczesnym piwowarstwie domowym możemy mówić właściwie od późnych lat 70-tych XX wieku, kiedy to domowe gary odpalali późniejsi założyciele wielkich obecnie kraftowych marek z USA. Było to możliwe dzięki liberalizacji prawa, które nastąpiło w 1978 roku. Wówczas to prezydent Jimmy Carter zezwolił na produkcję piwa na własny użytek. Reszta jest historią.
Produkcja domowego alkoholu w Polsce także historię ma bardzo długą, jednak zazwyczaj robiono wina, nalewki, bimber lub ewentualnie podpiwek. Dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych pionier polskiego piwowarstwa domowego – dr Andrzej Sadownik – założył pierwszy znany w środowisku browar domowy, a za nim podążyły wkrótce legiony naśladowców – piwowarów domowych.

Warzenie piwa – podstawy
Warzenie piwa w domu z punktu widzenia zachodzących procesów nie różni się prawie niczym od komercyjnej produkcji piwa. Jedynymi różnicami są sprzęt i skala, choć w dzisiejszych czasach bywają bardzo profesjonalnie wyposażone browary domowe o wybiciu często równym lub nawet większym od najmniejszych komercyjnych instalacji. Na potrzeby tego artykułu jednak skupimy się na najbardziej podstawowym zestawie do warzenia piwa, dostępnym w sklepach internetowych za niewielkie pieniądze.
Piwo jest napojem alkoholowym powstałym dzięki fermentacji cukrów pochodzących ze słodu przez drożdże. Wg Niemieckiego Prawa Czystości (Reinheitsgebot), do surowców piwowarskich zaliczamy wodę, słód, chmiel i drożdże. Dziś oczywiście piwowarzy domowi do swoich trunków dodają masę innych rzeczy aby wprowadzić dodatkowe smaki i aromaty, jednak zajmijmy się podstawą.
Aby drożdże mogły przerobić w wyniku fermentacji cukier na alkohol i dwutlenek węgla – należy najpierw im to umożliwić. Cukry ukryte w słodzie to polisacharydy (cukry złożone), niefermentowalne przez drożdże piwowarskie. Najpierw należy je rozbić na cukry proste, co dzieje się w procesie zacierania słodu. Nie jest to proces bardzo skomplikowany, jednak wymaga czasu i wprawy. Na początek przygody z warzeniem piwa w domu można kupić już gotowy ekstrakt przygotowany do fermentacji w zakładzie produkcyjnym.
Sprzęt do warzenia piwa w domu
Aby cieszyć się w niedługim czasie pysznym domowym piwem, potrzebować będziesz przynajmniej następujących rzeczy:
- Fermentor, a najlepiej dwa (może być szklany lub plastikowy, przystosowany do kontaktu z żywnością, o pojemności ok. 15% większej niż zakładana końcowa objętość piwa)
- Fermentor z zamontowanym kranikiem do rozlewu
- Mieszadło (warząchew, łyżka piwowarska – lub po prostu duża łyżka)
- Termometr (powinien wskazywać temperaturę przynajmniej w zakresie 8-100 stopni Celsjusza)
- Rurka fermentacyjna (nie jest konieczna, ale przydaje się na początek)
- Chłodnica zanurzeniowa (opcjonalnie)
- Duży garnek (przynajmniej o objętości takiej jak fermentor, najlepiej większy) (nie dotyczy warzenia z brewkitu)
- Śrutownik (opcjonalnie i tylko w przypadku warzenia z zacieraniem)
- Cukromierz (areometr, winomierz, alkoholomierz)
- Wężyk do przelewania piwa i rozlewu
- Filtrator (oplot, podwójne dno – tylko do warzenia z zacieraniem)
- Kapslownica (stołowa lub ręczna)
- Czyste butelki
- Kapsle
Pełen zestaw, poza garnkiem, możesz kupić w wielu sklepach piwowarskich. Ja zaczynałem od tego.
Każdy proces warzenia piwa musi poprzedzić nudny, lecz konieczny, etap dokładnego umycia i sterylizacji (za pomocą środków chemicznych typu pirosiarczyn sodu, nadtlenek wodoru lub inne) całego sprzętu, który będzie miał kontakt z piwem. Najczęstszym powodem, dla którego piwo domowe nie wychodzi, jest nieodpowiednia higiena procesu!

Warzenie piwa z brewkitu
Jest to najłatwiejsza w obsłudze opcja, jednak pozostawiająca piwowarowi domowemu najmniej pola manewru, jeśli chodzi o modyfikację piwa, które chce zrobić.
Brewkit to nic innego jak nachmielony ekstrakt słodowy zamknięty w puszce oraz drożdże. Jest to piwowarski odpowiednik zupki chińskiej.
Instrukcja obsługi brewkitu powinna widnieć na opakowaniu, jednak zazwyczaj polega ona na następujących krokach:
- Zanurz otwartą puszkę w gorącej wodzie na 10-15 minut, aby upłynnić zawartość.
- Wlej gorącą wodę do fermentora.
- Dolej zawartość brewkitu i rozpuść go w tej wodzie.
- Dodaj cukier (ilość zależna od pożądanej mocy piwa).
- Dopełnij fermentor wodą i dokładnie wymieszaj całość.
- Zmierz temperaturę i poczekaj aż będzie wynosiła około 18 stopni.
Kolejne kroki będą takie same dla wszystkich rodzajów warzenia piwa w domu. Poznasz je przechodząc niżej.
Warzenie piwa z ekstraktu
W przypadku warzenia piwa z ekstraktu, dochodzą nam dwa elementy w procesie produkcji. Pierwszy z nich to gotowanie, a drugi – powiązane z nim chmielenie. Nie musisz też dosypywać cukru.
O ile w Polsce niektórzy piwowarzy domowi patrzą na ekstraktowców spode łba, za granicą jest to bardzo popularny sposób na zaoszczędzenie czasu produkcji. Co więcej, piwo z ekstraktu może być równie dobre, co to warzone z procesem zacierania.
- Podobnie jak brewkit, ekstrakt zanurz w gorącej wodzie, aby łatwiej było go przelać do garnka.
- Zagotuj wodę, przelej ekstrakt i dokładnie wymieszaj – oto brzeczka.
- Dodaj chmiel wg receptury.
- Gotuj około godziny, a następnie jak najszybciej schłodź całość do 18 stopni (pomoże Ci chłodnica zanurzeniowa lub butelki z zamrożoną wodą).
- Dalej postępuj tak, jak w przypadku warzenia z zacieraniem.

Warzenie piwa z zacieraniem
Jest to najbardziej skomplikowany sposób warzenia, jednak dający najwięcej możliwości do modyfikacji receptury, pokazania kreatywności piwowara – i także do popełnienia błędów. Na szczęście błędy przy zacieraniu skutkują mniej bolesnymi efektami końcowymi niż te popełnione podczas fermentacji oraz wynikające z braku zachowania odpowiedniej higieny.
Doświadczeni piwowarzy już na etapie wstawienia wody do zacierania decydują się na modyfikację jej parametrów chemicznych, jednak z pewnością na początek nie jest to rzecz, którą polecałbym młodym adeptom sztuki. Wystarczy kranówka lub – jeśli nie szkoda Ci pieniędzy – woda mineralna (najlepiej jak najbardziej neutralna).
- Wlej wodę w objętości mniej więcej 2-2,5x wagi słodu i podgrzej ją do około 70 stopni Celsjusza.
- Słód ześrutuj w śrutowniku lub zamów wcześniej śrutowanie w sklepie, w którym kupujesz surowce.
- Wsyp powoli ześrutowany słód do gorącej wody i cały czas mieszaj, aby nie potworzyły się grudki. Jak się utworzą, rozbij je mieszadłem.
- Zmierz temperaturę i ureguluj ją do poziomu pożądanego w recepturze.
- Utrzymuj temperaturę zacierania zgodnie z recepturą. Są różne modele zacierania: jednotemperaturowe, wielotemperaturowe, dekokcja – o tym kiedy indziej.
- Na koniec procesu zacierania możesz przeprowadzić próbę jodową. Robi się to za pomocą specjalnego odczynnika, aby sprawdzić, czy proces został zakończony
- Załóż w wiadrze z kranikiem filtrator z oplotu lub użyj innego sposobu na oddzielenie młóta od brzeczki.
- Przelej ostrożnie całość do wiadra i pozwól zacierowi ustać się parę minut.
- Nałóż wężyk na kranik, umyj garnek i włóż końcówkę wężyka do środka.
- Otwórz kranik i powoli pozwól brzeczce trafić do garnka.
- Początek będzie bardzo mętny, więc warto go zebrać do innego naczynia i dolać do wiadra do ponownej filtracji.
- Uważaj, aby ciecz zawsze była ponad złożem ziarna i aby nie odsłonić młóta.
- Gdy cieczy zacznie brakować, zamknij kranik, dolej wody o temperaturze około 70 stopni na tyle, aby przykryć złoże i poczekaj kilka minut.
- Odkręć kranik i powtarzaj te czynności aż uzyskasz pożądaną objętość w garnku.
- Gdy będziesz mieć gotową brzeczkę, zagotuj ją i postępuj dalej tak, jak w przypadku warzenia z ekstraktem.
Dalsze etapy warzenia – wspólne dla każdego typu
Gdy brzeczka będzie nachmielona i schłodzona do temperatury fermentacji, można przejść do kolejnych etapów. Są one tożsame zarówno dla warzenia piwa z brewkitu, ekstraktu, jak i z procesem zacierania. Lista ta zakłada butelkowanie. Niektórzy piwowarzy zamiast tego, przelewają piwo do kegów. Wówczas jednak musimy mieć odpowiednią instalację do wyszynku piwa.
- Zmierz gęstość cieczy cukromierzem, zapisz wynik.
- Dodaj drożdże według instrukcji na opakowaniu.
- Zamknij szczelnie fermentor i zainstaluj rurkę fermentacyjną wypełnioną wodą lub spirytusem.
- Trzymaj fermentor w temperaturze piwnicznej (fermentacja jest procesem egzotermicznym, więc temperatura w środku naczynia będzie wyższa niż w pomieszczeniu – idealna temperatura fermentacji górnej to 16-20 stopni Celsjusza).
- Nie zaglądaj do środka przez minimum tydzień.
- Nie przejmuj się, jeśli rurka nie bulka przez jakiś czas. Może to wynikać z nieszczelności.
- Jeśli przez kilka dni nic się nie dzieje, pobierz próbkę i zmierz gęstość cieczy, zapisz wynik.
- Ponów pomiar po dwóch dniach – jeśli jest identyczny – przelej piwo za pomocą wężyka do drugiego fermentora na cichą fermentację (nie jest to konieczne, aczkolwiek pomaga przy klarowaniu piwa).
- Także w tym momencie możesz zdecydować się na dodatkowe chmielenie na zimno – wg receptury.
- Po około tygodniu przelej piwo do fermentora z kranikiem za pomocą wężyka.
- Do butelek dodaj po pół łyżeczki cukru (UWAGA: jeśli piwo nie odfermentowało do końca lub dodasz zbyt dużo cukru – ryzykujesz granaty, które mogą być zagrożeniem dla zdrowia i życia!)
- Opcjonalnie: możesz przygotować wcześniej syrop cukrowy z rozpuszczonego cukru w wodzie, o odpowiedniej gęstości, i wlać go do naczynia do rozlewu i dobrze wymieszać, zamiast sypać cukier do indywidualnych butelek – zapewni to równomierne rozprowadzenie cukru w butelkach.
- Rozlej piwo do butelek i zakapsluj za pomocą kapslownicy.
- Pozostaw piwo na około dwa tygodnie, aby drożdże przerobiły cukier na gaz.
- Za pomocą kalkulatora piwowarskiego możesz sprawdzić, ile Twoje piwo ma procent alkoholu, wprowadzając gęstość początkową i końcową.
- Przed otwarciem butelek schłodź je przez noc w lodówce i otwieraj ostrożnie nad zlewem.
- Nie przejmuj się jak pierwsze piwa będą przegazowane – następnym razem dodaj mniej cukru i zadbaj bardziej o poprawne przeprowadzenie fermentacji oraz higienę w browarze.

Skąd brać receptury na piwo domowe?
W sklepach piwowarskich często można dostać gotowe zestawy surowców na konkretne style piwa, a nawet klony znanych piw. Browar Golem przygotował takowe zestawy na Skid Row oraz Double Dybuka.
Istnieje też mnóstwo stron internetowych oraz magazynów z recepturami, a także narzędzia do tworzenia własnych.
Najważniejsze jednak, aby dobrać rodzaj piwa odpowiednio do umiejętności i doświadczenia. Na początek polecam styl Dry Stout lub lekkie Pale Ale. Fermentacja piw w stylu Lager wymaga odpowiednich warunków temperaturowych, których nie jesteśmy w stanie uzyskać w domu bez specjalnej lodówki lub pomieszczenia z regulowaną temperaturą.
Nie tylko miłośnik dobrej kuchni, ale też kucharz-amator, który samodzielnie przygotowuje i testuje różne przepisy z całego świata. Podróżnik i degustator pysznego jedzenia w różnych krajach i kulturach. Sensoryk piwny. Właściciel kraftowego browaru kontraktowego, który tworzy odjechane piwne eksperymenty. Jako były piwowar domowy, ma duże doświadczenie w warzeniu i zna się na technikach i stylach piwa. Lubi eksperymentować z nowymi smakami i połączeniami, zarówno w kuchni, jak i w szkle. Jego motto to: “Albo grubo, albo wcale”.
2 komentarze do “Warzenie piwa w domu”
Możliwość komentowania została wyłączona.